Rozdział 9 .”Niespodzianka „ .
Wczoraj po szkole Weronika i Michał pojechali
po mamę Dziewczyny .
- Nie przejmujcie się mną , ja sobie poradzę ,
możecie sobie gdzieś jechać .- powiedziała Mama .
-Ale my nie mamy żadnych planów
.-odpowiedziałam .
-A właśnie się mylisz . Powiedział Michał .
Spojrzałam na niego zdziwiona . Odpowiedział
uśmiechem .
-No widzisz . nie bój się ja sobie jakoś
poradzę .
-Na pewno .? – zapytałam .
-Tak na pewno
.Idź już masz się dobrze bawić Mną się nie przejmuj .
-No dobrze to papa .
-Do widzenia pani – powiedział Michał .
Razem wyszliśmy z domu .
-ej co się dzieje .? – zapytałam zaskoczona .
-Nic . Zobaczysz niespodzianka .
-Zaczynam się bać . –odpowiedziałam .
-Nie masz czego .Wsiadaj i szykuj się na dłuższą jazdę .
-A gdzie mnie zabierasz .? – zapytałam .
-Nic ci nie powiem . Dowiesz się w swoim czasie
.
-Niech ci będzie . –powiedziałam .
Nasza podróż trwała niecałe 2 godziny .
-Staneliśmy przy pięknym domkiem letniskowym . Otworzył
mi drzwi od samochodu
-Proszę , wysiadać koniec jazdy . – zaśmiał się
.
-Co to za miejsce .?
-Tutaj co roku przyjeżdżamy na wakacje .
-Jak tu jest ślicznie .A czemu akurat teraz tu mnie przywiozłeś .?
-Ponieważ ,dzisiaj mamy pierwszy dzień wiosny ,
Chciałbym ci coś dać .
Wyciągnął z bagażnika , pudełko z kokardką .
-Otwórz .
W środku był kapelusz i sukienka .
-O boże to musiało kosztować fortunę .dziękuje
jesteś kochany .
-Nie ma za co . Wejdz do środka i się przebierz
.
-Dobrze . zaraz będę .
Kiedy weszłam do środka dostałam szoku ,
wszystko takie nowoczesne, kuchnia , salon , Znalazłam łazienkę, czułam się jak
w siódmym niebie .Ubrałam sukienkę
rozpuściłam włosy i założyłam kapelusz , który nie wiem do czego mi się
przyda .
Wyszłam przed domek . Przestraszyłam się kiedy
usłyszałam dźwięk apartu .
-Ej .Mogłeś mi powiedzieć ,żę będziesz robił
zdjęcia.
-A po co i tak pięknie wyszłaś .Slicznie
wyglądasz w tej sukience .Ale koniec komplementów .Teraz zabieram cię nad łakę na
wiosenną sesje .
-A to teraz rozumiem .Hahaha . sprytny jesteś .
-Wiele rzeczy możesz się spodziewać .
Szliśmy nad łakę trzymając się na ręce .
-No to mam pozować .? – uśmiechnęłam się .
-Jeszcze się pytasz ty urodzona modelka .
Czułam się znakomicie przed obiektywem ,
świetnie się przy tym bawiąc .
To był najlepszy piewrwszy dzień wiosny jaki
spędziłam .
Zdjęcia wyszły świetne . Łąka była prześliczna
.
-Dziękuje .Za wszystko . Tutaj jest tak ładnie
.
-Cieszę się
,że ci podoba .
Położyliśmy się na trawie i oboje leżeliśmy nie
myśląc o niczym .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz